Antyszczepionkowcy – jeden z kilku problemów moralnych dla normalnie myślącego człowieka.
Z jednej strony każdy choć trochę wyedukowany człowiek wie, że szczepionki są dobre, że działają i że wytępiły z naszego kręgu cywilizacyjnego wiele niegdyś śmiertelnych chorób. Z drugiej strony ciężko nie zauważyć, że większość takich „antyszczepionkowych” protestów, przynajmniej na papierze, nie jest skierowanych przeciwko szczepionkom jako takim, a przeciwko PRZYMUSOWI szczepień – a każdy kto ma choć odrobinę poszanowania dla swojej osoby jako istoty rozumnej, na słowo „przymus” powinien reagować alergicznie.
społeczne
„Do abordażu!” – słów kilka o zamieszaniu wokół aborcji
Ostatnie dni to wielka wrzawa medialna związana z projektami zmian w prawie aborcyjnym. Zewsząd bombardowani jesteśmy informacjami na ten temat, a wokół całej sprawy narosło sporo mitów oraz pojawiło się dużo niedomówień i kłamstw. Jako że medialna manipulacja jest czymś co mnie we współczesnym świecie mocno odrzuca zwyczajnie wkurwia i obrzydza, tym wpisem chciałbym się z nimi raz a dobrze rozprawić.
Jednak najbardziej obrzydliwe w tej całej sprawie jest to, że debata w sprawie tak delikatnej, intymnej, dla wielu ludzi również traumatycznej, odbywa się na zmianę przy jazgocie: albo głupich pizd nie mających pojęcia przeciw czemu protestują, albo chorych pojebów srających zdjęciami martwych płodów bez głów na lewo i prawo robiąc z tego argument. Dla dobra ludzkości, zabijcie się wszyscy… a teraz do rzeczy.
Czytaj dalej „„Do abordażu!” – słów kilka o zamieszaniu wokół aborcji”
„Tata, a Achmed powiedział”, czyli normalnie o imigrantach
Naprawdę nie chciałem wchodzić głębiej w temat imigrantów… naprawdę!
Nie dlatego, że to jakiś lipny temat, na który niewiele mam do powiedzenia, ale wręcz przeciwnie – ze względu na fakt, iż pole do dywagacji jest tutaj tak przeogromne, że (jak już wspominałem w poprzednim wpisie na blogu) można by z nich stworzyć całkiem przyzwoitą pracę dyplomową.
Stety-niestety, w moim gronie znajomych (no dobra, żartowałem, nie mam znajomych) coraz częściej ktoś mnie pyta „a ty co sądzisz o …„, w miejsce trzech kropek wstawiając jakieś wydarzenie ostatnich tygodni lub wypowiedź telewizyjnego „eksperta” …czyli najczęściej osoby nie mającej bladego pojęcia o temacie, na który się wypowiada.
Tym oto sposobem uznałem, że jednak wygodniej będzie zebrać myśli w jednym miejscu i przelać na wirtualny papier, niż po raz któryś tam powtarzać się z tą samą śpiewką… a jeśli przy okazji uda się rozwiać parę mitów, które rozrosły się wokół całego kryzysu, czy też dołożyć normalny, wyważony głos w całej tej dyskusji, to tym lepiej. Czytaj dalej „„Tata, a Achmed powiedział”, czyli normalnie o imigrantach”
Krótki poradnik jak stać się uchodźcą
U wielu osób ostatnimi czasy duże emocje wzbudza temat nielegalnych imigrantów i ich przyjmowania w Europie. Jedni podnoszą raban, że jak to tak można olewać ludzi w potrzebie, że znieczulica, a tam dzieci „umierajo”, że nam Polakom w trakcie II WŚ też inni pomagali i że „polska moralność w ruinie”. Drudzy z kolei roztaczają wizję o rychłej zagładzie Europy, istnym Armagedonie, jeśli tylko nie powstrzymamy za wszelką cenę fali uchodźców… choćby przy użyciu ostrej amunicji.
Tak wyglądasz w oczach swoich znajomych. Nie poznasz!
Żyjemy w XXI wieku. Komputery i internet stały się nieodłącznymi elementami naszego życia. Co raz częściej użytkownikami sieci stają się nie tylko rządne wrażeń gimbusy oraz osobniki w tzw. „kwiecie wieku”, ale również ludzie starsi (swoją drogą: każdemu komu się wydawało, że nie ma nic gorszego niż rodzice w znajomych na FB – nie wiecie co to znaczy mieć dziadków w znajomych 😉 ). Generalnie rzecz biorąc mogłoby się wydawać, że skoro praktycznie wszyscy nauczyli się już funkcjonować w sieci, to Ci bardziej doświadczeni będą również potrafili radzić sobie z zagrożeniami w niej czyhającymi.
Okazuje się, że nic, kurwa, bardziej mylnego.
Od jakiegoś czasu spora grupa znajomych zaczęła zalewać mi „Fejsa” jakimi dziwacznymi obrazkami, często wyglądającymi jak potencjalne demotywatora. Dla ilustracji, stworzyłem coś w tym stylu obok.
Czytaj dalej „Tak wyglądasz w oczach swoich znajomych. Nie poznasz!”