Bronek i Donek – o dwóch takich co poszli do lasu

Zaczyna się robić naprawdę grubo.

Sprawa jest sprzed prawie miesiąca, ale widać moje kanały informacji też czasami dostają zadyszki. Plus jest taki, że cała ta obsuwa spowodowała, iż wpis pojawia się już na moim nowiutkim, pachnącym jeszcze fabryką, blogasku. Do rzeczy zatem – aby zrozumieć pewien ciąg przyczynowo-skutkowy, musimy troszkę cofnąć się w czasie. Czytaj dalej „Bronek i Donek – o dwóch takich co poszli do lasu”