U wielu osób ostatnimi czasy duże emocje wzbudza temat nielegalnych imigrantów i ich przyjmowania w Europie. Jedni podnoszą raban, że jak to tak można olewać ludzi w potrzebie, że znieczulica, a tam dzieci „umierajo”, że nam Polakom w trakcie II WŚ też inni pomagali i że „polska moralność w ruinie”. Drudzy z kolei roztaczają wizję o rychłej zagładzie Europy, istnym Armagedonie, jeśli tylko nie powstrzymamy za wszelką cenę fali uchodźców… choćby przy użyciu ostrej amunicji.